Paraolimpijczycy budują formę. Zostało 200 dni do igrzysk w Tokio

Do rozpoczęcia XVI Letnich Igrzysk Paraolimpijskich w Tokio już mniej niż 200 dni! Do najważniejszego wydarzenia przygotowują się sportowcy z niepełnosprawnościami z całego świata. Też biało-czerwoni paraolimpijczycy! Za pośrednictwem mediów społecznościowych „podglądamy” jak trenują!

W Tokio wystąpi blisko 4350 zawodników ze 160 krajów świata. Do rozdania będzie 540 złotych medali w 22 dyscyplinach. Igrzyska będą relacjonowane w rekordowym wymiarze – 19 dyscyplin będzie transmitowanych „na żywo”, w porównaniu do 12, które można było śledzić podczas igrzysk w Rio de Janeiro. Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski (IPC) już informował o dużym zainteresowaniu biletami.

Do najważniejszego wydarzenia czterolecia trzeba się przygotować. Paraolimpijczycy nie oszczędzają się na treningach!

200 dni treningów do igrzysk

Zwycięzca statuetki sir Ludwika Guttmana w 1. Plebiscycie Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego, Jacek Czech (UKS G-8 Bielany Warszawa) napisał na Facebooku:

– Do Igrzysk (…) zostało jeszcze tylko 200 DNI, bardzo ciężkich dni, z tysiąc kilometrów treningu do przepłynięcia i z kilkaset godzin wyciskania resztek siebie na siłowni, ale to już tylko 200 dni, uśmiechnę się więc dziś i dalej robię swoje…

Oczywiście Jacek Czech opatrzył wpis hasłem, który sukcesywnie powtarza w mediach społecznościowych: – „ Jeżeli zdecydujesz się ruszyć nic cię nie powstrzyma”.

Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych „ Start” przypomniał na okolicznościowych memie, że do rozpoczęcia igrzysk w Tokio „tylko” 200 dni. Kto jeszcze przypadkiem nie rozpoczął przygotowań, powinienien szybko nadrobić zaległości. Nim się obejrzymy, będziemy już na ceremonii otwarcia, a paraolimpijczycy będą zdobywać pierwsze medale. 

https://www.facebook.com/pzsnstart/photos/a.185038345021398/1277002689158286/?type=3&theater

 

Paraolimpijczycy inspirują

Alicja Jeromin, Karolina Kucharczyk czy Lucyna Kornobys, również pochwalili się w Internecie aktaualnym stanem przygotowań do igrzysk. Nie tylko zresztą do nich, bo przypominamy, że stadion im. Zdzisława Krzyszkowiaka w Bydgoszczy będzie w tym  roku gospodarzem paralekkoatletycznych mistrzostw Europy. Na poprzednim czempionacie Starego Kontynentu w Berlinie w 2018 roku, Polska wygrała klasyfikację medalową.

Alicja Jeromin (Start Radom), dawniej znana pod nazwiskiem Fiodorow, wrzuciła do „sieci” film z siłowni, który niewątpliwie mógłby być inspiracją (nie)pełnosprawnych!

– Życióweczka 105 kg lada moment będzie codziennością. Do Tokio pozostało już „tylko” 200 dni. Pochwalcie się swoimi życiówkami z ciężarkami. A gdyby ktoś miał wątpliwości, że bez łapki nie można zwojować za wiele, to przyjrzyjcie się dokładnie.

Przyglądamy się i bijemy brawo!

https://www.instagram.com/p/B8RZiOzgz-J/

Lucyna Kornobys (Start Wrocław) otwarcie mówi, że złoty medal paraolimpijski w pchnięciu kulą to główny cel na Tokio! Jej przygotowania na pewno przebiegają w rytm niecodziennego wykonania utworu „We are the Champions”. W radiowej „trójce” w rozmowie z red. Michałem Olszańskim można było go usłyszeć. Odsyłamy [tutaj!].

Karolina Kucharczyk (Kadet Rawicz) celuje w medal w skoku w dal. Na Facebooku napisała m.in:

– Do roboty !! Wynik się sam nie zrobi, będę walczyć o 3 medal Igrzysk.

Na poprzednich igrzyskach paraolimpijskich Karolina Kucharczyk zdobywała złoto w Londynie (2012) i srebro w Rio de Janerio (2016). Co przyniesie los w Tokio?

„Jestem cholerną szczęściarą”

Historie. To one nieodłącznie towarzyszą sportowcom z niepełnosprawnościami. Często chwytają za serce. 4 lutego obchodziliśmy Światowy Dzień Walki z Rakiem. Parakajakarka Katarzyna Kozikowska (Start Wrocław), która niegdyś trenowała pływanie, podzieliła się na Facebooku przemyśleniami na temat nowotworu, mówiąc że jest „cholerną szczęściarą”, a brak nogi nie skreśla jej przed spełnianiem marzeń.

– (…) mija dokładnie połowa mojego życia, którą „spędziłam bez nogi”. Teraz już jako 26 letnia kobieta wiem czym jest nowotwór złośliwy, wiem z czym się to wiąże, wiem jakie zbiera żniwa. W wieku 13 lat, kiedy miałam amputowaną nogę ( jutro mija równe 13 lat – tak jakbym tego dnia urodziła się na nowo. Nie miałam tej świadomości, może to i dobrze, bo leczenie przebiegło w miarę sprawnie, a moja głowa była nastawiona na wygraną z rakiem. 13 lat jestem „czysta” i to cieszy najbardziej.

 

– I w tym momencie, chciałabym Was zachęcić, żebyście się badali, profilaktycznie. Coraz częściej słyszymy o nowotworach, ale nie bójmy się o nich mówić. Pamiętajcie, czym szybsza diagnoza, tym lepsze rezultaty w leczeniu. Kiedy tak o tym piszę doszłam do wniosku, że jestem cholerną szczęściarą, że mogę tu być, mogę być sportowcem, żoną, studentką, KOBIETĄ, mogę być sobą i gonić marzenia.

Podobne wpisy