Igor Sikorski (Start Bielsko Biała) stanął na podium paraalpejskich mistrzostw świata! Fot.: Bartłomiej Zborowski / Polski Komitet Paraolimpijski
Wicemistrzostwo świata w Tarvisio w 2017 roku (w slalomie), brązowy medal na igrzyskach w Pjongczangu dwanaście miesięcy później (w slalomie gigancie) – sukcesy Igora Sikorskiego z ostatnich dwóch sezonów są potwierdzeniem jego przynależności do światowej czołówki rywalizującej na monoski. W czempionacie globu, który w tym roku gości w dwóch krajach Kranjska Gora (Słowenia) i Sella Nevea (Włochy) reprezentacja Polski za sprawą Sikorskiego zdobyła pierwszy medal.
Dwa przejazdy slalomu (odpowiednio w czasie: 59.71 i 59.39) pozwoliły Biało-Czerwonemu zająć trzecie miejsce na podium. Złoto wywalczył Holender Jeroen Kampschreur, a srebro Norweg Jesper Pedersen. Slalomiści o medale walczyli w trudnych warunkach atmosferycznych, przy obfitych opadach śniegu.
Warunki były trudne, bo górka stroma i oblodzona. Mimo osłabienia z powodu choroby walczyłem do końca tak jak mam to w zwyczaju – powiedział tuż po starcie Igor Sikorski.
W miniony poniedziałek, gdy rozpoczęły się mistrzostwa świata od slalomu giganta nie mieliśmy dobrych informacji, ponieważ Igor Sikorski na trzeciej bramce wypadł z trasy i nie ukończył pierwszego przejazdu. Drugi z Polaków – Bartłomiej Pawlikowski, startujący wśród zawodników stojących zajął w slalomie 16. miejsce, a w gigancie 24.
Dalszy ciąg mistrzostw już we Włoszech. W Sella Nevea od 27 stycznia do 1 lutego zostaną rozegrane konkurencje szybkościowe.
Transmisje na kanale Paralympics Games na Youtube.