Faustyna Kotłowska na początek, a Lucyna Kornobys na koniec dnia biły rekordy świata w rzucie oszczepem podczas World Para Athletics Grand Prix w Bydgoszczy! Popołudnie należało do nowej rekordzistki w skoku w dal Hiszpanki Sary Andres Barrio.
Słońce już od wczesnych godzin porannych mocno operowało nad stadionem im. Zdzisława Krzyszkowiaka. Stąd mieniący się w słońcu oszczep wyglądał zjawiskowo. Najpierw rywalizowała Faustyna Kotłowska w grupie startowej F64 i rzuciła na odległość 26,57 metrów, co zawodniczce Startu Gorzów Wielkopolski dało rekord świata. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Młodziutka zawodniczka paralekkoatletyce oddała serce.
– Każdego dnia bardzo mocno trenuję. Częściej rozmawiam z trenerem, niż z własnymi rodzicami. Choć na początku lekkoatletyka w ogóle mi się nie podobała! Uważałam, że to strasznie nudne. Jak zaczęłam w nią wkładać więcej czasu i energii, zobaczyłam, jak się trzeba ciężko napracować, aby uzyskać dobry wynik. Z życia prywatnego został mi tydzień wakacji z dwóch miesięcy, nie jest źle (śmiech).
Faustyna Kotłowska 18 lat skończyła 24 marca i nie ma wątpliwości, że w przyszłości będzie stanowić siłę polskiej paralekkoatletyki. Być może nawet będzie odnosić takie sukcesy, jak Lucyna Kornobys,niekwestionowana gwiazda tegorocznego Grand Prix w Bydgoszczy. Złoto w pchnięciu kulą, rzucie dyskiem i oszczepem. Wczoraj zawodniczka Startu Wrocław biła rekord w rzucie dyskiem, a dziś przy ostatnich promieniach wieczornego słońca ponownie przesunęła granicę możliwości. Jej oszczep w klasie startowej F33 pofrunął na odległość 16,45 metrów.
– Plan był taki, żeby zrobić rekord świata w dysku, jeśliby się udało. Natomiast w kuli i oszczepie zrobić dobre wyniki, bo to jest ważne. Jesteśmy jeszcze w ciężkim treningu, dochodzą kontuzje. Nie bardzo wiedziałam, jak rzucę oszczepem, z kulą też bywa różnie. To jest zawsze niewiadoma. Cieszęsię, bo wyniki są naprawdę dobre, na równym poziomie, a to dobrze rokuje przed Tokio.
Świetny występ Kornobys w Bydgoszczy świadczy także o tym, że trzeba się z nią bardzo liczyć w świecie. To doskonały prognostyk na mistrzostwa świata, które zostaną rozegrane w listopadzie w Dubaju. Do wygranej według zawodniczki potrzebne jest jeszcze tylko zdrowie i odpowiedni trening mentalny.
– Czasami jest ważniejszy od treningu fizycznego. Nawet dziś pracowałam z psychologiem, żeby się wyciszyć przed startem, żeby skupić się tylko na tym, co tu i teraz. I mieć poczucie, że jestem w stanie poprawiać wyniki.
Ze swojego startu zadowolenia nie kryła zawodniczka szczecińskiego Startu, Joanna Oleksiuk. Wynik 6,37 w pchnięciu kulą nieoficjalnie oznacza, że wskakuje na drugie miejsce w światowym rankingu, tuż za Lucyną Kornobys.
– To jeszcze do mnie nie dotarło. Przede mną jeszcze praca nad techniką, żeby to wszystko wystrzeliło w Dubaju. Podium jest w zasięgu, choć wiadomo, że konkurencja nie śpi. Medale są ważne i nie tylko ja chciałabym je zdobyć. Będę pracować, żeby się udało, choć sam wyjazd na igrzyska będzie ogromnym sukcesem.
Trenerką szczecińskiej zawodniczki jest utytułowana paralekkoatletka Renata Chilewska, zdobywczyni 6 paraolimpijskich krążków. Oleksiuk nie ukrywa, że jest fantastyczną trenerką i cudownym, opiekuńczym człowiekiem.
– Szkoda, że wcześniej się nie spotkałyśmy. Bardzo o mnie dba. Zwraca ogromną uwagę na technikę. To wielki zaszczyt z taką trenerką pracować. Super kobieta, życzę każdemu takiej trenerki.
Podczas drugiego dnia zmagań działo się tak dużo, że nie sposób opowiedzieć o wszystkim. Nie tylko nasze panie ustanowili rekordy świata. Hiszpanka Sara Andres Bario w skoku w dal w kat. T64 uzyskała wynik 4,07 metrów i poszła w ślady Faustyny i „Lucy”.
Kolejną gwiazdą w Bydgoszczy była pięciokrotna, złota medalistka igrzysk paraolimpijskich w Londynie i Rio de Janeiro, Kubanka Omara Durand startująca w grupie T12-13 dla osób niewidomych i niedowidzących. Na polskiej ziemi rekordu nie pobiła, ale wraz ze swoim przewodnikiem Yuniolem Kindelanem Vargasem w biegu na 200m dała popis wytrzymałości i stylu, który przypieczętowała świetnym wynikiem 24.01 s.
– Start w Bydgoszczy to dla mnie etap przygotowań do igrzysk parapanamerykańskich, które odbędą się w peruwiańskiej Limie. Dobrze mi się biegło. Jestem po raz pierwszy w Polsce, ale świetnie się tu czuję. Uwielbiam biegać i bardzo ciężko trenuję przed zawodami w Limie i oczywiście przed igrzyskami w Tokio. Często walczę sama ze sobą, ale wszystko po to, by wygrać. Uwielbiam biegać.
Gwiazdą wśród mężczyzn w Bydgoszczy był Amerykanin Jarryd Wallace (kat. T64).Dystans 200 m przebiegł w czasie 22.61 s, a tuż za metą podzielił się swoimi wrażeniami.
– Fantastycznie było ścigać się z Rosjaninem (Petr Mikhalkov). Już widziałem jego twarz, gdy mnie doganiał, ale cieszę się, że wygrałem. Wczoraj byłem lepszy na setkę. Jestem pierwszy raz w Polsce. Podróż była bardzo długa, jeszcze czuję „jet lag”, ale wygrywam. Poza tym fantastyczne jest to, że bierzemy udział w cyklu Grand Prix, rywalizujemy z całym światem. To kolejny krok w rozwoju paralekkoatletyki.
200 metrów biegali też dzisiaj inni paralekkoatleci, między innymi multimedaliści mistrzostw Europy z Berlina, Krzysztof Ciuksza i Michał Kotkowski, który nie krył radości po starcie w kat. T37. Zegar zmierzył 24.26 s, co Michał uznał za bardzo dobry rezultat.
– Wygrała wytrzymałość, udało mi się zrewanżować konkurentowi, który pokonał mnie na 100 metrów.
Mowa o reprezentancie Arabii Saudyjskiej Ali Alnakhili, któremu Kotkowski uległ w piątkowe popołudmie. Jednak pewne jest, że jego nazwisko niewątpliwie nie raz jeszcze zagości na mistrzowskich arenach.
Jutro ostatni dzień bydgoskiego Grand Prix i paralekkoatletycznych mistrzostw Polski.
Komplet wyników i program sobotnio-niedzielnych konkurencji: http://live2.domtel-sport.pl/
Galeria zdjęć: https://paralympic.org.pl/bydgoszcz-2019-world-para-athletics-grand-prix/
Bydgoskie Grand Prix World Para Athletics odbywa się pod honorowymi patronatami Prezydenta Miasta Bydgoszczy Rafała Bruskiego, Prezes Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych Marleny Maląg oraz Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. Patronat medialny nad wydarzeniem objęła antena TVP Sport.
foto: Adrian Stykowski, Bartek Syta/PZSN “Start”
źródło: inf.wł.