Dokładnie 365 dni pozostało do otwarcia XVI Letnich Igrzysk Paraolimpijskich w Tokio. 24 sierpnia 2021 roku zapłonie paraolimpijski znicz. Stolica Japonii po raz drugi w historii organizować będzie największą sportową imprezę czterolecia – wcześniej miało to miejsce w 1964 roku.
– Wszystko się zatrzymało na ten rok, ale nie zatrzymały się przygotowania – podkreśla Łukasz Szeliga, Prezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego.
Pandemia Covid – 19 całkowicie zmieniła oblicze światowego sportu. Najważniejsze wydarzenia sportowe były przekładane lub odwoływane i nie obroniła się nawet taka impreza jak igrzyska, zarówno olimpijskie jak i paraolimpijskie. Igrzyska #Tokio2020 odbędą się w 2021 roku, choć nazwa pozostanie niezmienna. Oczywiście to najmniejszy z wielu problemów, które były i przyczynami, i konsekwencjami decyzji o przełożeniu igrzysk na kolejny rok.
– Wszystko się zatrzymało na ten rok, ale nie zatrzymały się przygotowania – podkreśla Łukasz Szeliga, Prezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego i Polskiego Związku Sportu Niepełnosprawnych „Start”. Te szanse, które były rok temu, mamy teraz. Rusza ostatnia faza zdobywania kwalifikacji paraolimpijskich, jednak ostateczny imienny skład kadry paraolimpijskiej poznamy za rok. Z powodu sytuacji jest on trudny do przewidzenia, bo przez te ostatnich kilka miesięcy zawodnicy tylko trenowali i nie mieli możliwości startowania. Odbywały się jedynie krajowe imprezy, wszystkie międzynarodowe zostały zawieszone. W kontekście wyników bezwzględnych, tak jak mamy do czynienia w przypadku lekkiej atletyki, poziom wygląda na zadowalający. Jak będzie, to się okaże przy pierwszych konfrontacjach. Mamy rok do igrzysk i na nowo rozpoczęła się ostatnia faza przygotowań.
Podczas ostatnich XV Letnich Igrzysk Paraolimpijskich w Rio de Janeiro Polskę reprezentowało 96 zawodników, którzy rywalizowali w 13 dyscyplinach. Polscy paraolimpijczycy zdobyli 39 medali, w tym 9 złotych i zajęli wysokie 10 miejsce w klasyfikacji medalowej. Jak przyznaje Prezes Szeliga utrzymanie takiego wyniku w Tokio byłoby sukcesem.
– Będzie bardzo trudno powtórzyć wynik z Rio, bo przez rozłączenie międzynarodowej rywalizacji nie wiemy, co robią inni. Wszystkie sporty walki jak na przykład szermierka na wózkach to jeden wielki znak zapytania. Na szczęście w takiej sytuacji są wszyscy zawodnicy na świecie. To może działać na naszą niekorzyść i odwrotnie. Ta pogoda jest dla wszystkich taka sama.
Do Tokio przybędzie blisko 4350 zawodników ze 160 krajów świata. Do rozdania będzie 540 złotych medali w 22 dyscyplinach. Igrzyska będą relacjonowane w rekordowym wymiarze – 19 dyscyplin będzie transmitowanych „live”, w porównaniu do 12, które można było śledzić na żywo podczas igrzysk w Rio de Janeiro. Globalny przekaz telewizyjny będzie szczególny nie tylko w wymiarze zasięgów i oglądalności, ale przede wszystkim w wymiarze spojrzenia na życie blisko miliarda niepełnosprawnych na całym świecie. Po raz drugi na rok przed igrzyskami polscy zawodnicy wkroczyli zatem w najważniejszy etap – etap intensywnych przygotowań i wciąż walki o przepustki do Tokio. Część z nich została już zdobyta, część jest jeszcze do wywalczenia chociaż w związku ze zmianą terminu igrzysk właśnie w tej kwestii narodziło się najwięcej pytań i wątpliwości.
W niektórych sportach teoretycznie zakończono już system kwalifikacji, bo tam decydowały rankingi np. z końca 2019 roku lub początkowych miesięcy 2020 roku, a w niektórych sportach „przeciągnięto” te rankingi do 2021 r. i wtedy wszystkiego dowiemy się dopiero za kilka miesięcy.
W lekkiej atletyce w chwili obecnej Polska ma potwierdzone 20 miejsc (11M + 9K). Zostały one uzyskane podczas mistrzostw świata w Dubaju. Kolejna duża liczba kwalifikacji przyznana będzie na podstawie światowego rankingu z dnia 01.04.2021 r. Ponadto Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski (IPC) przyzna jeszcze 14 dzikich kart.
Na ten moment w pływaniu Polska otrzymała ostatecznie 8 miejsc (6 M + 2 K). Z Mistrzostw Świata w 2019 r. wywalczyliśmy 2 miejsca (1M + 1K). Ponadto na podstawie rankingów zamkniętych w dniu 31.01.2020 r. dodatkowo przyznano nam 5 miejsc dla mężczyzn i 1 dla kobiety. Ponadto IPC przyzna 10 dzikich kart (5M+5K).
W tenisie stołowym z kolei mamy 9 miejsc. Z ME 2019 wywalczyliśmy dwa miejsca (N.Partyka, P. Chojnowski). Natomiast z rankingów światowych, które zamykały się w dniu 31.03.2020 r. wywalczyliśmy kolejne 7 miejsc. Dodatkowo w terminie 10-12.04.2021 r. odbędzie się na Słowenii turniej kwalifikacyjny (po jednym miejscu do wywalczenia w każdej klasie). Ponadto IPC przyzna sporo dzikich kart : 36 dla mężczyzn i 14 dla kobiet.
W tenisie na wózkach kwalifikacje zostaną przyznane na podstawie światowego rankingu na dzień 07.06.2021 r. Miejsca na IP Tokio uzyska 40 najlepszych mężczyzn oraz 22 kobiety (z rankingu singlowego). Ponadto IPC przyzna 14 dzikich kart dla mężczyzn oraz 8 dla kobiet.
W szermierce wszystkie miejsca zostaną przyznane na podstawie światowego rankingu kwalifikacyjnego Tokio 2020 na dzień 31.05.2021 r. Ponadto IPC przyzna tylko dwie dzikie karty (1M+1K).
W ciężarach z kolei kwalifikacje zostaną przyznane na podstawie światowego rankingu z dnia 27.06.2021 r. Kwalifikacje uzyska TOP8 w każdej kategorii wagowej (tylko jeden zawodnik z danego kraju). Dodatkowo IPC przyzna 20 dzikich kart (po 1 miejscu w każdej kategorii wagowej).
W badmintonie miejsca kwalifikacyjne na IP Tokio zostaną przyznane na podstawie światowego rankingu z dnia 01.04.2021 r. Realnie patrząc tylko Bartłomiej Mróz ma szansę kwalifikacji.
W kolarstwie z pierwszego „rzutu kwalifikacyjnego” (ranking z dnia 31.12.2018) wywalczyliśmy jedno miejsce wśród mężczyzn oraz jedno wśród kobiet. Kolejne miejsca przyznane zostaną na podstawie światowego rankingu z dnia 06.06.2021 r. Bazując na obecnym rankingu (wg stanu na luty 2020) otrzymalibyśmy dodatkowo 3 miejsca męskie oraz 2 miejsca kobiece, ale oczywiście pewna liczba zostanie przyznana dopiero w czerwcu 2021 roku, a rankingi mogą się jeszcze pozmieniać (o ile będą rozegrane jakieś zawody). IPC przyzna również 10 dzikich kart (5M+5K).
Na ten moment Polska ma także zapewnione dwa miejsca w łucznictwie (2). Kolejne szanse na zdobycie kwalifikacji będą podczas kwalifikacyjnego turnieju kontynentalnego oraz światowego turnieju ostatniej szansy, które planowane są na 2021 rok. IPC przyzna też 12 dzikich kart.
W parakajakarstwie z Mistrzostw Świata w 2019 roku zdobyliśmy 2 kwalifikacje: w konkurencji VL2 200m mężczyzn wywalczył ją Jakub Tokarz, a w konkurencji KL3 200m kobiet – Katarzyna Kozikowska. Kolejne kwalifikacje będzie można uzyskać podczas zawodów kwalifikacyjnych zawodów Pucharze Świata, które zaplanowane są w terminie 12-16.05.2021 r. na Węgrzech. W przypadku tej dyscypliny nie ma dzikich kart.
W parawioślarstwie z mistrzostw świata w 2019 uzyskaliśmy jedną kwalifikację w konkurencji PR2Mix2x (dwójka) wywalczoną przez parę Jolanta Pawlak, Michał Gadowski.
Kolejne miejsca będzie można wywalczyć najpierw podczas europejskich regat kwalifikacyjnych (po 1 miejscu w jedynkach), a później podczas ostatnich światowych regat kwalifikacyjnych we Włoszech ( po 1 miejscu w jedynkach oraz po 2 miejsca w dwójkach i czwórkach). Ponadto IPC przyzna dzikie karty 4 mężczyznom i 4 kobietom.
W strzelectwie mamy wywalczone 3 miejsca przez Szymona Sowińskiego, Filipa Rodzika i Emilię Babską. Ostatnią okazją na zdobycie kwalifikacji są zawody Pucharu Świata w Limie (Peru) zaplanowane na 11-21.05.2021. Ponadto IPC przyzna 4 dzikie karty (2M+2K).
W bocci według dostępnych danych kwalifikacje są już zakończone. Polska jest już niestety bez szans na ich zdobycie. Podobnie w paraujeżdżeniu.
XVI Letnie Igrzyska Paraolimpijskie w Tokio rozpoczną się 24 sierpnia i zakończą 5 września 2021 roku.
Źródło: Informacja prasowa Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego