PIERWSZY RAPORT Z PARYŻA. PARALEKKOATLECI GOTOWI NA WALKĘ O MEDALE I PARALIMPIJSKIE KWALIFIKACJE

Już jutro startują paralekkoatletyczne Mistrzostwa Świata w Paryżu. Polskę będzie reprezentować 41 zawodników i zawodniczek oraz 3 przewodników. Stawką zawodów – oprócz medali – będzie możliwość uzyskania kwalifikacji dla kraju podczas przyszłorocznych Igrzysk Paralimpijskich w Paryżu.

Zawody odbywać się będą na stadionie stade Sébastien Charléty, znajdujący się tuż obok Francuskiego Komitetu Olimpijskiego – Pierre’a de Coubertina, twórcy nowożytnych Igrzysk. Uroczystość otwarcia championatu globu nastąpi w sobotę 8 lipca.  

“Wysłaliśmy na mistrzostwa świata rekordową ekipę biało-czerwonych, wyjazd jest więc trudny logistycznie, ale na razie wszystko przebiega zgodnie z planem. W Paryżu jest już połowa naszej ekipy. Jutro odbędą się pierwsze kwalifikacje do konkursów, a finały rozgrywane będą od niedzieli” – mówi Marcel Jarosławski, kierownik kadry Polski podczas mistrzostw Świata z ramienia Polskiego Związku Sportu Niepełnosprawnych „Start” i dodaje, że walka będzie się toczyć nie tylko o medale – “Championat globu to ważny przystanek na drodze do Igrzysk Paralimpiskich w Paryżu w 2024 roku. Nasi paralekkoatleci, którzy wywalczą miejsca 1-4 zdobędą miejsca dla kraju podczas najważniejszej imprezy sportowej czterolecia”.

Pięć złotych medali mistrzostw Świata w rzucie młotem ma na swoim koncie Paweł Fajdek. Tego samego wyczynu, ale w skoku wzwyż chce dokonać dwukrotny mistrz paralimpijski Maciej Lepiato, który na razie w swej kolekcji ma cztery złote krążki z imprezy tej rangi.

“Są to moje piąte mistrzostwa Świata. Zdobyłem cztery złote medale w skoku wzwyż i jeden brązowy w Lyonie w skoku w dal. Marze o wygranej, ale w ostatnich latach życie nauczyło mnie pokory, więc podchodzę do tego na chłodno, nie chcąc niepotrzebnie pompować balonu w mojej głowie. Jakikolwiek medal będzie dla mnie satysfakcjonującą nagrodą”.

2023.07.01 Szczecin Paralekkoatletyczne Mistrzostwa Polski fot. Bartłomiej Zborowski

Na zawodach w Paryżu w kategorii T11 osób niewidomych i niedowidzących zobaczymy także parę biegaczy Joanne Mazur i jej przewodnika Michała Stawickiego – mistrzów świata z 2017 roku w Londynie.

“Jesteśmy po raz trzeci w Paryżu. Wcześniej były to mityngi a teraz są to mistrzostwa świata. Zaczynamy starty od niedzieli 9 lipca w biegu na 1500 metrów, a w poniedziałek 10 lipca pobiegniemy na 400 metrów” – mówi Joanna Mazur, a jej trener i przewodnik Michał Stawicki dodaje “Jesteśmy doświadczonym duetem, który mierzy wysoko, a naszym minimum jest zdobycie medalu, ale wiemy, że czwarte miejsce także zapewni naszej kadrze minimum paralimpijskie, więc doskonale wiemy o co toczy się gra”

2021.06.05 World Para Athletics European Championships Bydgoszcz 2021 / Photo Adrian Stykowski

Paralekkoatletyczne mistrzostwa Świata w Paryżu są ogromnym przedsięwzięciem dla organizatorów. Do stolicy Francji przyleciało blisko 2300 uczestników (zawodnicy, trenerzy, opiekunowie, przewodnicy) wchodzących w skład ekip z ponad 100 krajów świata.

Paralekkoatletyczne Mistrzostwa Świata potrwają do 17 lipca.

autor: Mateusz Jarecki

**

Wyjazd na Mistrzostwa Świata w Paralekkoatletyce został dofinansowany ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki.

#KibicujemyParalekkoatletom

Paralekkoatleci na ostatniej prostej – 100 dni do Mistrzostw Świata w Paryżu!

Już 8 lipca polscy paralekkoatleci staną na starcie najważniejszej imprezy sezonu. Stawką, oprócz medali MŚ, są miejsca na igrzyskach paralimpijskich w 2024 roku.

Ten sezon to powrót do startów na zawodach międzynarodowych dużej rangi po zeszłorocznej, poolimpijskiej posusze. Igrzyska nasi paralekkoatleci mogą wspominać bardzo dobrze – 11 medali dało im w tej dyscyplinie 9. miejsce w świecie. Jak będzie tym razem? O przewidywaniach na razie jeszcze ciężko mówić. Najpewniej jednak biało-czerwoni wyślą do Paryża między 40 a 50 sportowców, którzy powalczą o medale – zależnie od tego, ilu z nich wypełni minima startowe.

MŚ zawsze są ważne, a te na rok przed igrzyskami są szczególnie istotne – mówi Marcel Jarosławski, kierownik ekipy na MŚ. –  To tutaj zdobywa się kwalifikacje na igrzyska paralimpijskie – zawodnicy, którzy zajmą w swoich konkurencjach miejsca 1-4 automatycznie zdobędą dla kraju bilet do Paryża na igrzyska. Jest to więc, obok medali, najważniejszy cel na te zawody.

Zawodnicy walczą o minima na MŚ m.in. na zawodach z cyklu Grand Prix Polski. Czas na osiągnięcie zaplanowanych wyników mają jeszcze w kwietniu i w maju. Trener reprezentacji Polski, Zbigniew Lewkowicz podkreśla dobre przygotowanie zawodników do sezonu i imprezy docelowej.

Rok 2022 pokazał, że w Paryżu będziemy zdecydowanie walczyć o minima i kwalifikację na Igrzyska Paralimpijskie. – mówi Zbigniew Lewkowicz. – Warto dopowiedzieć, że kilkunastu naszych paralekkoatletów plasowało się na w ostatnim sezonie na czołowych miejscach Rankingu Światowego WPA. Szkolenie przebiega bez zastrzeżeń, realizujemy treningi zgodnie z planem i niewiele rzeczy może zaburzyć cele medalowe.

Lucyna Kornobys: Chcę powalczyć o złoto!

fot. Adrian Stykowski/Polski Komitet Paralimpijski

Kwalifikacja paralimpijska będzie jednym z celów Lucyny Kornobys – dwukrotna srebrna medalistka igrzysk w pchnięciu kulą (kat. F34) sezon po igrzyskach w Tokio poświęciła w większości na leczenie kontuzji. Stan jej barku nie pozwala na razie na powrót do drugiej z jej  konkurencji – rzutu oszczepem. Mimo tego Lucyna przyznaje, że chce dalej bić rekordy życiowe w kuli.

Chcę zbliżyć się do „dziewiątki”, czyli pchania na odległość 9 m – mówi zawodniczka Startu Wrocław. – W Paryżu chciałabym powalczyć o złoto. Ciąży mi ciągle srebro, więc chciałabym tym razem zdobyć złoto.

Najgroźniejszą rywalką Lucyny do upragnionego złotego medalu będzie z pewnością złota medalistka igrzysk, Chinka Zou Lijuan.

Trzeba oczywiście pamiętać, że są i nowe zawodniczki – jest Amerykanka, która mocno pnie się w górę, oraz doświadczone Brytyjka i Marokanka – podkreśla Lucyna Kornobys. – Trzeba mieć respekt do wszystkich rywalek, brać wszystko na spokojnie. Staram się myśleć pozytywnie, ale zawsze trzeba mieć na uwadze, że nie tylko ja mocno pracuję, ale inne zawodniczki też.

Przetarcie przed igrzyskami

fot. Bartłomiej Zborowski/PZSN „Start”

Niezwykłym zbiegiem okoliczności, tegoroczne mistrzostwa świata odbywają się w tym samym mieście, które będzie również gospodarzem przyszłorocznych igrzysk. Polska ekipa nastawia się więc nie tylko na osiągnięcia sportowe, ale również na przyjrzenie się organizacji zawodów.

Choć rywalizacja będzie na innym stadionie niż podczas przyszłorocznych igrzysk, to miasto jest to samo – mówi Marcel Jarosławski, kierownik ekipy na MŚ. – Będzie więc szansa na podpatrzenie niektórych działań logistycznych, zobaczenie obiektów czy rozwiązań stosowanych przez gospodarzy.

Choć nasi zawodnicy pracują pełną parą, wiadomo jednak, że konkurencja nie śpi, a wyniki osiągane przez zawodników z całego świata mobilizują do jeszcze cięższego wysiłku.

Paralekkoatletyka na całym świecie idzie bardzo do przodu – widać to po wynikach różnych zawodów z całego świata, które na bieżąco obserwuję w internecie – komentuje Lucyna Kornobys. – Może jeszcze nie w Paryżu, ale już na pewno w Los Angeles decydująca o wynikach będzie głowa. Mentalność i wiara we własne siły u sportowca będą bardzo ważne. A poza tym – istotne oczywiście będzie zdrowie, bo to ono jest podstawą do dalszej pracy.

Paralekkoatletyczne Mistrzostwa Świata w Paryżu odbędą się między 8 a 17 lipca. Wyjazd naszej reprezentacji jest finansowany ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Informacja prasowa Polskiego Związku Sportu Niepełnosprawnych „Start”

zawsze i wszędzie #KibicujemyParaolimpijczykom