Dotrzymana obietnica Michała Derusa

Michał Derus wicemistrzem świata w biegu na 100 m T47. Zawodnik STARTu Tarnów trzymał mocne tempo na dystansie, uzyskując ostatecznie czas 10.88.

Nie potrafię odtworzyć tego biegu. Mam wrażenie, że dosyć długo prowadziłem, a w końcówce nieco osłabłem. Drugie miejsce utrzymałem przewagą jednej tysięcznej, ale to wszystko nie jest teraz ważne. Przyjechałem tu po medal i mam medal. Przyjechałem po kwalifikację paralimpijską i ją zdobyłem- mówił Michał Derus, który z entuzjazmem od razu po finale mistrzostw świata zaczął planować swój start w Paryżu.

Nie ma czasu do stracenia. To już za 3 miesiące– dodał. Zwycięzcą biegu został Brazylijczyk Petrucio Ferreira Dos Santos (10.83).

Photo by Marco Mantovani

W zupełnie innym nastroju swój start kończyła Joanna Mazur, która nie uzyskała czasu wystarczającego na wejście do finału 400 m. Nie zobaczymy jej również w finale 1500 m. Po przekroczeniu linii w eliminacyjnym biegu została zdyskwalifikowana.

– Nie wiem, co powiedzieć. Nie wiedziałam, że tak się to skończyło. Czułam w czasie biegu, że nadepnęłam na linię, ale wyniki zostały podane, pojechałam na regenerację, odpoczynek, posiłek i aż do teraz myślałam, że jest dobrze- powiedziała Joanna Mazur, która o dyskwalifikacji dowiedziała się już po biegu eliminacyjnym w sesji wieczornej. Ta informacja mocno ją przybiła, zwłaszcza że to właśnie 1500 m miało być jej koronnym dystansem w Kobe.

Z punktu widzenia przepisów to skrócenie dystansów. To było tylko nadepnięcie, ale niestety, gdy się zdarza, to kończy się dyskwalifikacją. Próbowaliśmy składać protest, ale przepis to przepis. Trudno- skomentował Michał Stawicki, przewodnik Joanny.

Photo by Marco Mantovani

Z wyniku nie był również zadowolony Damian Ligęza. Kulomiot STARTu Tarnów liczył na więcej.

Jestem całkowicie rozczarowany. Na treningach inaczej to wyglądało. Po przylocie do Japonii wydawało mi się, że wszystko jest w porządku, a jednak dopadły mnie problemy zdrowotne. Byłem bez siły. Jak tak będzie wyglądał mój sezon, to chyba przyjdzie się zastanowić nad końcem kariery albo zmianą dyscypliny- mówił rozgoryczony Damian Ligęza, który w konkursie pchnięcia kulą kategorii F 55 zajął 5 miejsce. 

Photo by Marcus Hartmann

Polacy pierwszy dzień mistrzostw świata w paralekkoatletyce w Kobe kończą dorobkiem dwóch medali. W porannej sesji po złoto sięgnęła Magda Andruszkiewicz. Wieczorną Michał Derus zakończył srebrem.

Podobne wpisy

7 marca, 2019
Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych "Start" ogłosił nabór uczestników do projektu: „Na START - zajęcia w sekcjach pływackich i sportowych” współfinansowanego ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.